Bieg...
Jedna z ostatnich notek dotyczyla kumpla z dziecinstwa... Mowilam o tym ze jest szansa na wspolne zycie... Nie wyszlo... Bylismy razem okolo 2 tygodni (pobilam swoj rekord:P) Zyjemy w roznych swiatach i to nas zgubilo. On lubi zycie na luzie, ja kocham wszystko robic w biegu. Dla niego najwazneijsze sa imprezy a dla mnie praca. Ja radze sobie w tym swiecie, on nie.
Wczoraj zakonczylam nasz zwiazek i mimo iz bardzo nalega abym dala mu jeszcze jedna szanse, nie potrafie. DObrze jest mi samej. Nie potrafie Cie wychowac i pokazac jaki jest swiat, nie potrafie chronic cie przed nim. Wierz mi ze znajdziesz ukochana...
Dodaj komentarz